Styczeń rozpoczął się pełen emocji, a wraz z nim kolejny turniej z cyklu Grand Prix Krakowa!
W piątek, 10 stycznia, odbył się Turniej Karnawałowy 🎭✨. Kolorowe stroje, radosna atmosfera i rywalizacja na najwyższym poziomie sprawiły, że wieczór był niezapomniany!
Jeszcze przed rozpoczęciem Ewa postanowiła umilić uczestnikom wieczór, rozdając przed wejściem cukierki i inne łakocie 🍬🍫
W turnieju wzięło udział 17 par, czyli 34 uczestników, którzy mieli okazję nie tylko rywalizować, ale także dzielić się doświadczeniem i doskonalić swoje umiejętności.
Rozegraliśmy 16 emocjonujących rozdań, a wśród nich znalazły się wyjątkowe układy, które zaskoczyły nawet bardziej doświadczonych graczy.
Najciekawszym rozdaniem okazało się rozdanie nr 12:
Po jednostronnej licytacji rozgrywamy 4❤️ z ręki W. Po wiście AK♠️ i pik przebijamy w ręce. Musimy policzyć lewy: mamy 5 kierowych, 3 karowe i asa trefl. Brakuje dziesiątej. Szukamy zatem szans na dodatkową wziątkę: pierwsza z nich to stojący K♣️. Jeśli ma go N, to po zagraniu A♣️ i trefla, na damę wyrzucimy przegrywające karo i zrealizujemy kontrakt. Drugą szansą jest podział kar 3-3 – wyrobimy sobie wtedy czwarte karo. Jeśli jednak król trefl nie stoi oraz kara się podzielą 4-2 to wciąż mamy szansę na zrealizowanie kontraktu – jeśli któryś z obrońców posiada dokładnie 2 kara i 2 kiery to uda nam się przebić czwarte karo i wygrać wylicytowaną końcówkę!
Zatem żeby zmaksymalizować szanse na zrealizowanie kontraktu nasza rozgrywka powinna wyglądać w następujący sposób:
Trzeciego pika przebijamy w ręce i gramy A♣️ i trefl. Jeśli N ma króla to wygraliśmy. Jeśli nie to ściągamy dwa razy atuty oraz gramy trzy razy karo. Jeśli się podzielą 3-3 to i tak wygrywamy, jeśli jednak się dzielą 4-2 to próbujemy przebić czwarte karo. Uda nam się to pod warunkiem że atuty dzielą się 3-2 i obrońca z trzema atutami ma również cztery kara.
Zauważmy, że nawet gdyby któryś z obrońców był w posiadaniu trzech kierów oraz dubla karo i przebije trzecie karo zagrane przez nas, to nic nie tracimy. Nadal jesteśmy bez jednej, bo przebijemy na stole czwartego karo.
Takie zagranie nosi nazwę „manewr Guillemarda”. Wykorzystujemy szansę, że w przypadku braku podziału 3-3 w jakimś kolorze, obrońca, który jest w tym kolorze krótszy, nie będzie miał także atutów, gdy będziemy próbować przebić ten kolor.
Jak zawsze na uczestników czekał poczęstunek, który umilał przerwy między rozgrywkami i dodawał energii na kolejne rundy.
Wyniki turnieju można zobaczyć tutaj: [link]
🥇 Pierwsze miejsce na podium zajęły Weronika z Ewą.
🥈 Zaraz za nimi znaleźli się Angelika z Grzegorzem.
🥉 Na trzecim miejscu turniej zakończyli Izabella z Jakubem.
Dziękujemy wszystkim za udział i już teraz zapraszamy na Turniej Walentynkowy 💌🌹, który odbędzie się 14 lutego! [link] To doskonała okazja, by spędzić wieczór pełen pasji – zarówno do brydża, jak i… może nie tylko? 😉💕
Zarezerwujcie termin i do zobaczenia przy stolikach!!!